Ona jest piękna, a On przystojny. Ona szczupła, On wysoki i dobrze zbudowany. Ona jest blondynką o oczach w kolorze oceanu, a On szatynem o karmelowych tęczówkach i uwodzącym spojrzeniu. Ona jest słaba, ale to ukrywa. On chce dominować, ale nie może sobie na to pozwolić. Ona ma talent, On także ma talent. Dzieli ich mnóstwo rzeczy, ale jakimś cudem ich drogi się krzyżują. Ona jest nic nie znaczącą instruktorką tańca w małej szkole, a On idolem nastolatek. Ich style życia bardzo się różnią. Mimo to zakochują się w sobie i to właśnie uczucie staje się dla nich obojga priorytetem. Ona to Vanessa Reed, a On to Justin Bieber. Ich jedynym problemem jest świat, rzeczywistość. To ona uświadamia im, jak bardzo to wszystko jest bez sensu. Ale przecież warto walczyć o coś takiego, jak miłość…
Taniec plus sławny Justin w fanfiction! Od razu mnie tym urzekłaś, ale uważam, że prolog za dużo wyjawia, np. to że się w sobie zakochają i takie tam. Wiem, że i tak by tak było, ale nie powinnaś tego pisać :D No nieważne, czekam na pierwszy rozdział! <3
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam także do siebie na nowe ff z Justinem w roli głównej: hidden-enemies.blogspot.com